Remote work - jak ogarnąć zespół który się nie widuje

Pandemia zmusiła większość firm do pracy zdalnej z dnia na dzień. Jedne sobie poradziły, inne tonęły w chaosie. Po 4 latach mamy już dość doświadczeń żeby wiedzieć co działa a co nie w zarządzaniu zespołami remote.

Największy problem to komunikacja. W biurze można podejść do kogoś i szybko coś ustalić. Zdalnie każda rozmowa wymaga planowania. Efekt? Ludzie przestają się odzywać z drobnymi sprawami które potem urastają do dużych problemów. Albo bombardują się nawzajem wiadomościami o każdym drobiazgu.

Rozwiązanie leży w ustaleniu jasnych zasad. Slack do szybkich spraw, email do ważnych decyzji, call do skomplikowanych tematów. I co najważniejsze - określenie kiedy NIE przeszkadzać. Bez tego ludzie pracują 12 godzin dziennie bo nigdy nie ma jasnego końca.

Drugi problem to obsesja na punkcie kontroli. Typowa reakcja managera na remote to instalowanie aplikacji do monitorowania czasu i wymuszanie włączonych kamer. To prowadzi prosto do wypalenia zespołu i ucieczki najlepszych ludzi.

Lepsze podejście to focus na rezultatach a nie na czasie przed komputerem. Jasne cele, regularne checke i zaufanie że ludzie wiedzą jak wykonać swoją pracę. Trzeci temat to kultura zespołu. Zdalnie nie ma spontanicznych rozmów przy kawie. Trzeba to zastąpić - coffee chat, wspólne gry online, czasem offline meetup.

Specjalizujemy się w zarządzaniu projektami, konsultingu HR oraz wdrażaniu systemów IT dla firm różnej wielkości.

Gubinowska 14, 02-956 Warszawa

+48502856421

support@taskflowstate.com

© 2025 TaskFlowState. Wszelkie prawa zastrzeżone.